Kto oglądał stary krzyk kilkanaście razy i kolejne części poczuje ten klimat,kto przywiązał się do bohaterów po tylu częściach temu zakręci się łezka w oku niestety pożegnanie deweya w tej części, nostalgiczne momenty chociażby przez pokazanie domu z oryginału, pokazanie biliego w lustrze jest smaczek można się wkręcić i przenieść w czasie człowiek zdaje sobie sprawę jak zestarzal się od pierwszej części gdzie jeszcze wypożyczało się na kasetach vhs ojj piękne czasy. No ale dzieciaczki które pójdą do kina żeby się pośmiać pół filmu zaglądają w telefon i siedzą na instagramie lajkujac zdjęcia naprawdę nie poczują klimatu